Nowy film Olafa Lubaszenki zaskakuje.
"Nie przekonuje mnie konwencja męskiego kina po polsku, choć rozumiem mentalność, która za nią stoi. Kult życiowego sprytu, seksualnej sprawności i ojcowsko - synowskich relacji trafia w pewne potrzeby i jeśli do tego podany jest bez zadęcia i z pewną dozą autoironii, może być strawny dla licznej widowni. Jednak w "Sztosie 2" pojawia się coś więcej; w pewnym momencie tej historii robi się "patriotycznie", a to już potrafi być zabawne, choć sądzę, że w sposób niezamierzony."
Całość recenzji na stronie PortaluFilmowego, czyli tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz